Sama:
Jest rozbrykaną i zwariowaną trzynastoletnią dziewczyną, kochającą na zabój siatkówkę, NaruHina, grę na gitarze, Japonię, tańce, muzykę i pewnego chłopaka. Sama jest tak naprawdę blondynką i w realu nazywa się Wera, lecz nie lubi swojego imienia. Znana jest z malutkich kłamstewek. Uwielbia zupki chińskie *p* W szczególności Zupkę Złoty Kurczak od którego jest uzależniona. Kocha pisać opowiadania o różnych tematykach:
Hinata (tylko Naruto)
Sakura (wszyscy oprócz Naruto)
Ino
Tenten
Temari
Karin
Tsunade
Rin
Oc
Shizune
Yugao
Mei Terumi
Tayuya
Kin
Matsuri
Kurotsushi
Mikoto
Konan
Kushina
Anko
Shion
Kurenai
Karui
Samui
Moegi
Hanabi
Yaoi ({Ulubione parki: SasuSui <333, ItaSasu, SasoDei}wszyscy oprócz Naruto)
Yuri (wszystkie oprócz Hinaty)
Chłopaki:
Sasuke
Suigetsu
Itachi
Deidara
Kakashi
Kisame
Tobi (Obito)
Madara
Sasori
Yahiko
Nagato
Pein
Kakuzu
Hidan
Zetsu
Yamato
Sai
Lee
Neji
Shikamaru
Choji
Kiba
Shino
Gaara
Kankuro
Baki
Minato
Fugaku
Asuma
Jiraya
Orochimaru
Kabuto
Juugo
Sakon
Ukon
Jirobou
Kidoumaru
Kimimaro
Genma
Hayate
Izumo Kotetsu
Chojuro
Killer Bee
A
Omoi
Darui
Zaku
Dosu
Haku
Zabyza
Gai
Konohamaru
Udon
Hashirama
Tobirama
Hiruzen
Iruka
Sama POZDRAWIA!
Iga-chan:
Nieśmiała, ciut przygłupia niepełnoletnia dziewczyna z nadmiarem pomysłów w głowie. Uwielbia Japonię co pokazuje na każdym kroku. Podobno mądra (nie zgadzam się) bo ma świadectwo z paskiem. Nienawidzi Informatyki i Techniki między innymi za niesympatyczną nauczycielkę. Uwielbia różnego rodzaju anime. Jej menszem jest Akise Aru i wielu innych animcowych postaci. Kocha parę NaruHina i opowiadania o niej. Nie lubi swojego imienia i Sakury (z anime i mangi "Naruto"). Nie lubi też wychodzić przed tłum i uczyć się matematyki. Kiedyś chce zostać projektantką wnętrz.
Atanih:
Trzynastoletnia dziewczyna, o imieniu Dominika. Żyje głównie wśród swoich fantazji i wizji. Często myli jej się sen z rzeczywistością, o czym przekonują się niektórzy jej znajomi...
Ma niezliczone pokłady wyobraźni. W codziennym życiu, zawsze zastanawia się, co by było gdyby mogłaby znaleźć się w jednym z jej wymyślonych światów...
Nie przeżyłaby bez zwierząt u swego boku. W domu ma zwierzyniec, choć mieszka w bloku. Posiada dwa szczurki (Sweety i Dango), papugę (Klemens), psa (Sally), duuużo rybek, chomika (To on ma imię? XD) oraz zgraję patyczaków.
Jak wygląda...? Jest blada, twarz, ręce i plecy ma obsypane piegami. Posiada lekko kręcone, ciemnobrązowe włosy, są one w sumie prawie czarne i sięgają jej do pasa. Oczy ma koloru najprawdopodobniej piwnego. Nigdy nie ogarnęła jaki to kolor.
Uruha (Paulina Stein)
I co mam powiedzieć o sobie? Nazywam się Paulina, jednak używam nicku Uruha. Pochodzę z niewielkiej wiochy, niedaleko Katowic. Jestem Mangowcem nie Otaku. Uwielbiam Naruto, Gazeciaków, Uruhę, moją Mai i Rukiego. (Mai - suczka Shi Tzu, Ruki - kanarek). Lubie się śmiać, cieszyć, skakać po drzewach. Dla mnie barszcz ukraiński jest jak ramen dla Naruto. Od czasu do czasu jestem nazywana "żoną Naruciaka". Moim zainteresowaniem poza Kulturą Azjatycką jest czytanie, a co dokładnie? Fantastyka, Horrory i Thrillery. Wiem jestem dziwnym człowieczkiem. Moja mama już od dawien, dawna mówi: Pójdziesz do psychiatryka! Nie moja wina że jestem jaka jestem. A czego nie lubię? Lizusów, nadmiernego komplementowania mnie, wścibskich i zadumanych w sobie ludzi.
Ma niezliczone pokłady wyobraźni. W codziennym życiu, zawsze zastanawia się, co by było gdyby mogłaby znaleźć się w jednym z jej wymyślonych światów...
Nie przeżyłaby bez zwierząt u swego boku. W domu ma zwierzyniec, choć mieszka w bloku. Posiada dwa szczurki (Sweety i Dango), papugę (Klemens), psa (Sally), duuużo rybek, chomika (To on ma imię? XD) oraz zgraję patyczaków.
Jak wygląda...? Jest blada, twarz, ręce i plecy ma obsypane piegami. Posiada lekko kręcone, ciemnobrązowe włosy, są one w sumie prawie czarne i sięgają jej do pasa. Oczy ma koloru najprawdopodobniej piwnego. Nigdy nie ogarnęła jaki to kolor.
Uruha (Paulina Stein)
I co mam powiedzieć o sobie? Nazywam się Paulina, jednak używam nicku Uruha. Pochodzę z niewielkiej wiochy, niedaleko Katowic. Jestem Mangowcem nie Otaku. Uwielbiam Naruto, Gazeciaków, Uruhę, moją Mai i Rukiego. (Mai - suczka Shi Tzu, Ruki - kanarek). Lubie się śmiać, cieszyć, skakać po drzewach. Dla mnie barszcz ukraiński jest jak ramen dla Naruto. Od czasu do czasu jestem nazywana "żoną Naruciaka". Moim zainteresowaniem poza Kulturą Azjatycką jest czytanie, a co dokładnie? Fantastyka, Horrory i Thrillery. Wiem jestem dziwnym człowieczkiem. Moja mama już od dawien, dawna mówi: Pójdziesz do psychiatryka! Nie moja wina że jestem jaka jestem. A czego nie lubię? Lizusów, nadmiernego komplementowania mnie, wścibskich i zadumanych w sobie ludzi.
Domczak tu jest! *__*
OdpowiedzUsuń